Do serwisu zaglądałem jeszcze w latach 90, gdy mieścił się w siedzibie na ul. Ogrodowej. Aparaty miałem mechaniczne, obiektywy były pancerne więc i problemów szczęśliwie miałem mniej. Początki na Żytniej były trudne, nacechowane obustronną rezerwą, bo jak się później okazało usterka w moim 5D Mark III była jedyna w swoim rodzaju. Gdy po kilku miesiącach Proclub w końcu się z tym uporało, zrozumiałem, że zrobili to z pasji i chęci pomocy.
Usterka była ukryta, złośliwa, fabryczna, w miejscu, do którego żaden serwis nie zagląda. Po wymianie prawie wszystkich elementów w aparacie mogli mnie z tym zostawić, ale na szczęście dla mnie ich zawodowa ambicja na to im nie pozwoliła. Kolejne nasze kontakty utwierdziły mnie tylko w przekonaniu o wysokich kwalifikacjach załogi Proclub.
Z pełnym przekonaniem polecam Proclub wszystkim tym, którzy mają problemy techniczne ze swoim sprzętem i chcą mieć pewność, że zajmą się tym prawdziwi profesjonaliści.
Andrzej Iwańczuk
Pracował dla „Rzeczpospolitej” i „Gazety Wyborczej”, a także jako wolny strzelec. W 1998 roku jego pracę wybrano Zdjęciem Roku w Konkursie Polskiej Fotografii. Od wielu lat prowadzi agencję Reporter.
reporterpoland.pl